- 50 dag polędwiczek wieprzowych,
- sól,
- pieprz,
- 2-3 łyżki sklarowanego masła (lub oliwy),
- 1 cebula pokrojona w plasterki,
- 1 pomidor pokrojony w plasterki (albo drobniej),
- 1 łyżka mąki,
- pół szklanki bulionu wołowego,
- 1 łyżka gęstej, kwaśnej śmietany (lub więcej),
- ćwierć szklanki białego, wytrawnego wina
Polędwiczki pokroić w plastry, natrzeć solą i pieprzem. Usmażyć z obu stron na maśle razem z cebulą i pomidorem (zamiast pomidora testowo dałam sos pomidorowy - moim zdaniem wyszło smaczniejsze i z lepszą kosnystencją, chociaż bardziej kwaśne). Zmniejszyć ogień, podgrzać razem jeszcze 20 minut pod przykryciem. Medaliony wyjąć z rondla (nie wyjmuję, bo jestem leniwa), do wytworzonego sosu dodać mąkę rozprowadzoną w bulionie, zagotowować mieszając. Przyprawić do smaku, dodac śmietanę i wino, włożyć medaliony (albo nie, jeśli się nie wyjmowało) i gotować około minuty. Dobrym dodatkiem jest bagietka, ziemniaki też pasują.
Przepis z newslettera gazetowego.