Na 70-80 sporych pierników.
- 400 g miodu (np. płynnego wielokwiatowego)
- 400 g cukru
- 150 g masła
- 1 kg mąki (dodawać partiami)
- 2 łyżki sody
- 2 jajka
- 2 paczki przyprawy do pierników (np. Kotanyi, bez cukru lub własnej mieszanki, dobrze zmielonej - imbir, cynamon, goździki, ziele angielskie, kardamon, ziarnko pieprzu itp.)
- opcjonalnie 1-2 łyżki kakao
Miód, masło i cukier podgrzać w garnuszku i wymieszać, do rozpuszczenia się cukru, przestudzić. Dodać pozostałe składniki i wyrobić lub zmiksować (da się miksować do pewnego momentu, potem już trzeba gnieść). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie dodać więcej płynnego miodu do osiągnięcia odpowiedniej konsystencji. Jeśli ciasto będzie zbyt miękkie, schłodzić (będzie się lepiej wałkowało). Zwykle wchodzi nieco mniej mąki niż 1 kg. Ciasto może leżeć w lodówce do dwóch tygodni, ale wystarczy, jak będzie schłodzone przez 2-3h.
Wałkować na stolnicy na grubość 2-3 mm, lekko podsypując mąką (grubsze pierniczki są bardziej miękkie po upieczeniu). Wykrawać pierniczki i przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pierniki trochę rosną, więc warto zostawić 1-2 cm odstępu pomiędzy.
Piec około 7-9 minut w temperaturze 170 - 180ºC. Pieczone za długo, będą zbyt kruche i będą miały posmak goryczy. Wyjąć z piekarnika, wystudzić na kratce.
Źródło: kompilacja różnych przepisów z własnymi modyfikacjami.