sobota, września 03, 2005

Paprika csirke, czyli byłam na Węgrzech

Paprika csirke to po naszemu paprykarz drobiowy. Ale nie taki a´ la szczeciński. Przepis również pochodzi od Roberta Makłowicza, potrawa smakuje bardzo podobnie do tej, którą jadłam w węgierskiej knajpce w Budapeszcie.
  • 1 kg piersi z kurczaka - w niewielką kostkę
  • 1 duża cebula albo dwie mniejsze - w kostkę
  • 100 g wędzonej słoniny (albo olej do smażenia)
  • 2 słodkie żółte papryki - w kostkę
  • 1 ostra papryka - w kostkę
  • 2 pomidory - w kostkę
  • 1 łyżka papryki w proszku
  • 1,5 szklanki kwaśnej śmietany
  • 1 łyżeczka mąki
  • sól, pieprz

Kanonicznie Węgrzy do smażenia używają wędzonej słoniny - pokrojoną w kostkę trzeba wrzucić na patelnię, poczekać, aż wytopi się tłuszcz, wyrzucić skwarki, które się przy okazji zrobiły i na tym dalej smażyć. Niekanonicznie smażyłam na oleju z pestek winogron.

Na tłuszcz wrzucić cebulę, lekko podsmażyć, aż się zeszkli. Potem wsypać sporo słodkiej papryki w proszku i dobrze wymieszać, aż się rozpuści w tłuszczu (tam są jakieś witaminy, które z tłuszczem działają w sposób pozytywny zdrowotnie i smakowo). Nie może się przypalić, bo to wstyd i niesmaczne. Wrzucić kurczaka, dobrze mieszać podczas smażenia. Po usmażeniu posolić.

W międzyczasie (jak kto ma cztery ręce, bo lepiej mieć pokrojone wcześniej) pokroić paprykę i pomidory (pomidory oskubać ze skórki, z papryki - zwłaszcza ostrej - wyrzucić pestki; trzeba potem wyławiać z talerza). Wrzucić do podsmażonego kurczaka, dolać tyle wody, żeby przykrywało całość i - co jakiś czas mieszając - pozwolić, żeby się dusiło. Warzywa powinny się w sosie rozlecieć.

Śmietanę rozmieszać z łyżeczką mąki, posolić, dodać nieco gorącego sosu z garnka, wymieszać i ostrożnie wlać do garnka - nie powinno się ściąć.

Do każdej porcji można dodać na wierzch trochę kwaśnej śmietany i posypać słodką papryką w proszku. Do tego zwykle dodaje się kluseczki typu galuszki.