- 2/3 szklanki oliwy extra virgin,
- 2-3 dag listków mięty,
- 40 dag truskawek pokrojonych w plasterki,
- 1 łyżka cukru,
- 40 dag mozzarelli pokrojonej w plasterki,
- 2-3 łyżki octu balsamicznego,
- grubo mielony pieprz.

Miksujemy oliwę z miętą, przykrywamy, wstawiamy do lodówki. W miseczce mieszamy truskawki z cukrem, przykrywamy. Mozzarellę rozkładamy na talerzykach, dookoła układamy truskawki. Ser i truskawki skrapiamy sosem miętowym i octem balsamicznym, posypujemy grubo mielonym pieprzem.
Z oryginalnego przepisu (z gazetowego newslettera) wycięłam cukier, truskawki są wystarczająco słodkie. Oliwy też dałam kilka dużych łyżek, nie wiem, kto przetworzy 2/3 szklanki. Fakt, truskawek i mozzarelli było trochę mniej, po 15-20 dag. Danie jest... dziwne. Smaczne, ciekawe w smaku, ale dziwne. Może to kwestia, że nie znam octu balsamicznego i nie wiem, czy lubię ten smak.