- kapusta kiszona
- 2 kostki rosołowe (grzybowa, warzywna)
- listek laurowy, ziele angielskie
- boczek wędzony
piątek, sierpnia 27, 2004
Kapuśniak (wersja "wróciłam późno z pracy, a coś bym zjadła")
Konkretnie to miałam w lodówce ponad pół kilo kapusty kiszonej, która mi nie smakowała saute. I trochę boczku wędzonego. I w zasadzie to wszystko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz