poniedziałek, maja 16, 2011

Botwina z fasolą

(Czy tylko mi botwina już nieodmiennie się kojarzy z Nancy Botwin?)

  • pęczek botwiny z buraczkami i listkami
  • lekki rosół (warzywny albo na udzie kurczaka, w drugim przypadku z częścią mięsa)
  • drobno pokrojona marchewka (jeśli mało w rosole było)
  • 1-2 garści fasolki szparagowej (może być mrożona)
  • 1 spory ziemniak drobno pokrojony

Do rosołu podczas gotowania wrzucić drobno pokrojone obrane buraki, odcięte od botwiny. Ugotować, zostawić część drobno pokrojonego kurczaka, wyrzucić zbędne perłęty (por, seler, pietruszkę), część marchewki zostawić (albo dorzucić więcej). Dorzucić ziemniaka, pogotować z 5 minut, dodać fasolkę - następne 5 minut i drobno pocięte gałązki i liście botwiny - następne 10 minut. Kiedy ziemniak i fasola są ugotowane - jest gotowe.

Brak komentarzy: