- wydmuszki z dziurką z jednej strony
- galaretka rozpuszczona w szklance wody
Przepis stąd, prosty jak grabie, więc tylko garstka obserwacji.
Jajka umyć, zrobić spore dziurki z mniej spiczastej strony (śrubokręt krzyżakowy się nadaje), zamieszać zawartość wykałaczką i wylać (nadaje się na jajecznicę albo omlet). Nie robić dziurek z dwóch stron. Skorupki wypłukać wodą, zalać wrzątkiem, tak aby wypełniły się w środku. Wypłukać, wysuszyć. Ustawić otworkiem do góry w foremce (np. z folii aluminiowej) i wlać galaretkę. Chciałam zrobić galaretkę w paski, ale niespecjalnie wyszło, a dodatkowo przy obieraniu galaretkowe plastry się rozłączały. Skorupkę obiera się dobrze, zostaje łatwa do ściągnięcia warstwa pergaminu z wewnątrz. Młodzież oznajmiła, że nie chce jaja, chcę galaretkę z truskawkami, mama zrób.
5 komentarzy:
ale śmieszne!:-)
pięknych świąt!
super!!! muszę takie zrobić w następnym roku:)))
ooo, ale jesteś dzielna ;-_
Strasznie lubie różne ciekawe pomysły na alternatywne jajka :)
Młodzież chciała galaretkę z truskawkami no i ma ;) Brawo! Coś niesamowitego :)
Prześlij komentarz