środa, sierpnia 13, 2014

O borówce wielkiej

... albo amerykańskiej. Nagle pozyskałam wiaderko dojrzałej, słodkiej borówki do szybkiego przetworzenia. Była tak słodka, że nie chciałam ładować za dużo cukru.

  • 1 kg borówki
  • 150 g cukru
  • laska wanilii
Do borówek warto solidny, żeliwny garnek, bo lubią się przypalać (zwłaszcza jak się zapomni i zostawi je na małym ogniu na ponad 3 godziny, jak ja; nie przypaliły się!). Owoce umyć, usunąć gałązki, jeśli są. Zasypać cukrem, odstawić na 2-3 godziny. Dolać odrobinę wody, zagotować. Dodać przekrojoną wzdłuż laskę wanilii (można wyłuskać ziarenka ostrzem noża). Gotować 30-60 minut na małym ogniu, wystudzić. Powtarzać do uzyskania dobrej konsystencji. Dżem ma tendencję do rozdzielania się na warstwę płynną i stałą, ale nie przeszkadza to w smaku (najwyżej ścieknie z kanapki).



Brak komentarzy: