poniedziałek, kwietnia 12, 2010

Przekąska z porem

  • ser koryciński
  • por (zielona część łodygi)
  • oliwa z oliwek
  • estragon

Potrzeba matką wynalazków. Potrzebowałam szybkiej i smacznej przekąski po spacerze, bez konieczności odgrzewania czegokolwiek, a nie miałam ochoty na robienie kanapek.

Proporcje dowolne - w zależności od wielkości kawałka sera i potrzeby pikantności. Ser pokroić w niewielkie kawałki, por w wąskie krążki i rozdzielić na kółeczka, posypać ser. Polać oliwą, posypać estragonem. Można z chlebem, waflem ryżowym, grzanką. Zamiast estragonu można inne zielone zioło (bazylię, miętę, zioła prowansalskie, oregano).

4 komentarze:

rozie pisze...

Składnikami kojarzy mi się nieco z jedną z moich ulubionych past(?) - robioną z utartego na grubych oczkach sera żółtego, posiekanego pora (na oko 1:1), majonezu (i chyba pieprz i sól). I całość na chleb można nakładać, albo widelcem...

Zuzanka pisze...

Pastę też mam - nie z porem jednak, a z czosnkiem: http://zuth.blogspot.com/2009/12/pasta-serowa.html (zrobiłabym, ale wyjadłam majonez i zapomniałam kupić).

SrebrnaAkacja pisze...

Bardzo fajne zdjęcie. Mam słabość zarówno do jedzenia, jak i do dobrych zdjęć jedzenia ;)

iskanna pisze...

sztućce bardzo dają radę :) świetne zdjęcie.